Pierwsza ściana w przedpokoju
Pierwsza ściana w przedpokoju
Od Nieistniejącego do Nieistniejącej
Ja. Ja? Ale nie ma żadnego mnie. Nie ma słów, które o mnie
mówią, nie ma też tych, które mówią o tobie. Tobie? Jakiej Tobie?
Jestem w każdym oddechu Boga, porannej rosie, słońcu
chowającym się przed ludzkim wzrokiem, księżycem nie chcącym ukazać co chowa za
plecami. W podniosłych narodzinach i uroczystej śmierci. Nawet w ziarnku piasku
wśród miliardów. Ja nieuchwytny jak kolorowe światło na granicy deszczu i
słońca.
Ty też tam jesteś?
Ale Cię nie ma.
Mnie też.
Nie ma mnie w oddechu Boga, porannej rosie, słońcu chowającym
się przed ludzkim wzrokiem, księżycem nie chcącym ukazać co chowa za plecami. W
podniosłych narodzinach i uroczystej śmierci. Nawet w ziarnku piasku wśród miliardów.
Ja nieuchwytny jak kolorowe światło na granicy deszczu i słońca.
A może.
Zawsze się mijamy na korytarzach. Nawet nie wymieniając spojrzeń.
Oddzieleni od siebie niewzruszoną od tysiącleci ścianą. Nie możemy się spotkać
a przecież jesteśmy tak blisko. Dzieli nas ledwie długość paznokcia. Nie możemy
się dotknąć. Pozwolić dłonią się spleść, wargą zetknąć, spojrzeniom skrzyżować.
Ale my nie mamy oczu.
Nie mamy warg ani dłoni.
My nie istniejemy.
Nigdy nie mijamy się na korytarzach. Nawet nie wymieniając spojrzeń.
Oddzieleni od siebie niewzruszoną od tysiącleci ścianą. Nie możemy się spotkać
a przecież jesteśmy tak blisko. Dzieli nas ledwie długość paznokcia. Nie możemy
się dotknąć. Pozwolić dłonią się spleść, wargą zetknąć, spojrzeniom skrzyżować.
A gdyby?
Pokarani nie spełnioną miłością. Skarceni płonącą
nienawiścią czekającą na wybuch namiętności. Podzieleni czasem, przestrzenią,
językiem. Czekając na siebie bez końca nie wiedząc, że to nie możliwe. Za
światka mając jedynie drżące w oczekiwaniu dłonie.
Nasze dusze dzieli wszystko.
Ale my nie mamy duszy.
Bo nas nie ma.
Pokarani nicością. Skarceni obojętnością ciągnącą się bez końca
nie pozwalającą żyć.
Ale nas nie ma.
Czemu nie skoro to mogło być możliwe?
Nas nie ma.
Komentarze
Prześlij komentarz